Dnia 18. marca wszystkie klasy drugie pojechały do teatru na sztukę pt.: "Skąpiec" Moliera. Wyjechaliśmy rano o 9
(Tak, właśnie rano. Ba! Dla gimnazjalisty 9 jest jak świt). W teatrze nic się nie zmieniło, zajęliśmy miejsca naprzeciw sceny,
na której nie tak dawno dane nam było oglądać "Małego Księcia". Śmiech na sali i (przysięgamy!) odgłosy krztuszenia się, wywołane
przez dwuznaczne sytuacje oraz kwestie. Za to przyznajemy wielkie 6, na specjalnej karcie ocen gimnazjalistów. Nasze bystre oczy szybko
wypatrzyły w tłumie aktora "Małego Księcia", któremu przybyło kilka kilogramów od ostatniego czasu... Nie mamy zbyt wielu słów krytyki.
Niestety zawiodła zbyt uboga scenografia.
SaLiNa