Gimnazjum w Stróżach

Wycieczki


Kiedyś i teraz… Co człowiek potrafił zrobić człowiekowi? – wycieczka do Oświęcimia

Dnia 15 września br. o godzinie siódmej klasa 3a i 3c oraz cztery osoby z klasy 3b czekały pod szkołą. Spytacie zapewne dlaczego? Co uczniowie robią tak wcześnie w szkole, a właściwie pod szkołą, skoro lekcje zaczynają się o 7.45? Rzecz jasna chodziło o wycieczkę, chociaż tym razem brzmienie słowa wycieczka ma zdecydowanie nieradosny wydźwięk. We wrześniu wyruszyliśmy w trasę, żeby lepiej poznać obóz Auschwitz, utworzony w 1940 przez Niemców na przedmieściach Oświęcimia. Nieludzkie traktowanie, głód to tylko niektóre fakty z życia codziennego więźniów. Oglądaliśmy baraki mieszkalne, lecz zapewniamy, że na takie nie wyglądały. Większość z nich była po prostu stajniami dla 50 koni, a gdy zmieniono ich przeznaczenie, “mieszkać” musiały tam tysiące osób. W budynkach wzdłuż ścian zostały powieszone fotografie więźniów z datą przybycia do obozu i datą śmierci. Średni okres życia w obozie? - 2 miesiące. Widzieliśmy ubrania dorosłych więźniów i dzieci, stosy szczotek, garnków, obuwia, które dały nam wiele do myślenia, bo przecież ludzie w tamtych czasach przeżywali tam koszmar. Poruszające historie dzieci, na których eksperymentowali lekarze. LEKARZE ! Kaci, niegodni nazywania ich d o k t o r a m i , np. dobrze znany Josef Mengele, nazywany ,,Aniołem Śmierci" poddawał bestialskim doświadczeniom dzieci romskie, karły i specjalnie selekcjonowane pary dzieci-bliźniąt. Po tym, co zobaczyliśmy, pojechaliśmy dalej. Przed nami był jeszcze do obejrzenia drugi obóz, Auschwitz - Birkenau (Brzezinka). Tym razem na otwartej przestrzeni, zwiedzaliśmy miejsce, gdzie kilkadziesiąt lat temu umierali ludzie. Pewnie zapytacie, jak czuliśmy się. widząc piece krematoryjne czy druty kolczaste? Wstrząśnięci to mało powiedziane, ciężko stwierdzić, kim byli ludzie, którzy potrafili zrobić coś takiego drugiemu człowiekowi. “Homo homini lupus” odsyłamy do wiersza Edwarda Stachury. W drodze powrotnej zawitaliśmy jeszcze do Wadowic.
Na zakończenie chcemy przytoczyć słowa dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau: „Wiele jeszcze zostało do zrobienia. I długa droga przed człowiekiem. Ale jedno wydaje mi się pewne: Niezależnie od wszystkiego, na wskroś i wbrew, głosy ofiar nie zamilkną i ziemia ich krzyku nie ukryje. To, co było przedtem, nie wróci, ale czas po Zagładzie nigdy już nie będzie czasem błogiej niewinności. Tego Miejsca, jako sumienia Europy i Świata, nie będzie już nigdy można ominąć, uciszyć, wymazać. Ta ziemia nosi w sobie krzyk ofiar. I go nie skryje. Tego jestem pewien.” Dziękujemy za pokazanie nam tego miejsca, jesteśmy pewni, że nie zapomnimy o historii naszych przodków. Człowiek człowiekowi wilkiem, a głodnych szczegółowej wiedzy zapraszamy na stronę obozu Auschwitz oraz do obejrzenia fotorelacji z wycieczki do Oświęcimia.
Więcej zdjęć

SaLiNa

2014 Modyfikacja W. B.